Tutaj powinien być opis

ATRAKCJE PRZYRODNICZE ORAZ KULTUROWE ŚLĄSKA I MAŁOPOLSKI

     W dniach 8-9 czerwca uczniowie klas 7a i 7b pod opieką nauczycieli:. p. A. Borkowskiej-Szymaniak, p. B. Krzesickiej i p. V. Rokicińskiej uczestniczyli w dwudniowej wycieczce krajoznawczej. Pierwszego dnia zwiedzali Kopalnię Srebra w Tarnowskich Górach, która leży na śląskim Szlaku Zabytków Techniki i określana jest mianem Gwiazdy Techniki. Oznacza to, że jest jedną z najlepszych atrakcji w całym województwie śląskim. Kopalnia Srebra to jedyna trasa turystyczna, która pokazuje podziemne wyrobiska po dawnym górnictwie kruszców srebra, ołowiu i cynku. Kolejnym obiektem odwiedzonym tego dnia była Sztolnia Czarnego Pstrąga - unikatowa w Polsce, wciąż działająca sztolnia odwadniająca, należąca do kopalni rudy ołowiowo-srebrowej „Fryderyk”. Obecnie 600 metrowy fragment sztolni pokonuje się łodziami obsługiwanymi przez przewodnika. Pierwszy dzień wycieczki zakończył się w Ogrodzieńcu, gdzie po kolacji, podczas krótkiego wieczornego spaceru, uczniowie mogli podziwiać pięknie oświetlone ruiny, dawniej potężnego zamku, górujące na wapiennym wzgórzu.

     Drugiego dnia uczestnicy wycieczki poznawali, położony w pobliżu Krakowa, Ojcowski Park Narodowy - najmniejszy z 23 parków narodowych w Polsce. Wspaniałe  atrakcje tych pełnych uroku terenów krasowych to: zamki, jaskinie, malownicze skały i ostańce wapienne, bukowe lasy, wartkie potoki. Na trasie wędrówki znalazły się dwa zamki: w Pieskowej Skale i w Ojcowie. Budowle te są częścią Szlaku Orlich Gniazd - fortyfikacji powstałych na wapiennych wzniesieniach za Kazimierza Wielkiego, które chroniły szlak handlowy z Krakowa na Śląsk. Oprócz zamków uczestnicy wyprawy zobaczyli różne formy skał wapiennych, m.in. najbardziej znaną Maczugę Herkulesa i Bramę Krakowską, przepiękne drewniane budynki dawnego uzdrowiska w Ojcowie, maleńki kościół na wodzie, Źródełko Miłości oraz odkrywali tajemnice najdłuższej na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej – Jaskini Nietoperzowej.
     Słowa uznania należą się pani pilotce wycieczki oraz panu kierowcy za profesjonalizm i życzliwą atmosferę.
   Pomimo kaprysów pogody i nieprzewidzianych okoliczności, które nie pozwoliły na przyjazd do Wsoli o wyznaczonej godzinie, uczniowie wrócili pełni wrażeń i choć zmęczeni, z zapałem do kolejnego wyjazdu.

Beata Krzesicka